Hotel Caribbean World Monastir 

Spędzaliśmy w tym obiekcie rodzinny urlop. Fajne umiejscowienie, niezła jakość obiektu oraz bardoz sprawna poóuga.

Czysty i duży pokój oferował niesamowity widok na morze.

Podczas posiłków nie można było narzekać na ilość oraz smak podanych potraw. Niestety ich zróżnicowanie było niewielkie i bardzo szybko zaczęło nam się przejadać

Bardzo fajne animacje dla dzieci. Nasze korzystały z tego z przyjemnością. Basen niestety nie grzeszył zbytnią czystością. Ładna i przestronna plaża.

Do tego hotelu wybrałam się z biura Sun & Fun. Ja naprawdę nie chce narzekać na wakacjach ale niestety są duże niedociągnięcia co do opisu który jest na stronie biura a rzeczywistością. Przyjechaliśmy w nocy jak większość ludzi, wg mnie pani rezydentka powinna dojść z nami do recepcji a ona jak tylko drzwi się otworzyły powiedziała idźcie- dacie sobie radę..... Ja rozumiem ze nie mamy 5 lat ale to jest jej obowiązek. W basenach w aquaparku grzybki i rury jako bicze wodne działały tylko od 13.30 do 14.00 - totalna porażka. O 9. 00 jeszcze jeden lub 2 leżaki się znajda jeszcze ale już po 9. 00 nie ma szans... To co się dzieje na restauracji.. To jest walka o talerze i sztućce.... Ogólnie o jedzenie... Jak stado bydła biorą po 3 talerze i rzucają się na przekąski. Po 3 min z 8 pater na ciasta nie ma nic.... A kelnerzy robią łaskę żeby donieść ciasta, owoce lub bułeczki. Beach bar w którym serwuje się hot dogi tylko 1 dzień otwarty na 7 dni pobytu - totalna porażka... Tak samo obok buda która ma serwować picie.... Cały mój pobyt była zamknięta. Wieczorami nuda tragiczna... Animacje tylko dla dzieci. Snack restauracja otwarta od 9 do 16.00 od 9.00 to sałaty można tylko dostać ,mięso od około 12.00 a jak frytki chciałam o 14. 00 to powiedział ze od 15. Oo będą... A 15.30 zamykali budę..... Wszystkiego żałują... 2 kawałki i spadkowa... Na stronie Sun & Fun jest napisane ze do Sousse jest 5 km... Między innymi dlatego tez wybrałam ten hotel, a tak naprawdę jest 22 km... Jak pokazałam ten wpis rezydencje powiedziała śmiejąc mi się w oczy ze to musi być pomyłka.... No super.. Także biuro ludzi okłamuje. Na tej stronę piszą ze do Sousse jest 10 km... Co strona inna informacja...

Gorąco polecam. Wszystko było zgodne z opisem. Byliśmy z córką (11 lat). Teren super zadbany, zielony i te piękne palmy. Wszędzie czysto. Plaża ładna i piaszczysta (troszkę wąska, ale z tego co wiem morze "kradnie" ląd :( ). W restauracji obrusy i podkładki..no mogły by być lepsze, ale na zewnątrz posiłki to super przyjemność (tylko muchy, ale da się przyzwyczaić). Jedzenia full. Lokalne specjały, zupy, świeże pieczywo i ciasto, arbuzy, melony, ryby, grill (na zewnątrz.. ryba, kurczak, wątróbka.. mniam ). Na śniadanie naleśniki i świeże drożdżówki, a później pizza, frytki, kanapki , cola, kawa, piwo.... wszystko robione na świeżo. napoje ok. Jak kawa to w lobby bar! Piwo i wino było naprawdę dobre a drinki takie jak wszędzie (troszkę słabe, ale przy takich temperaturach..) . Pokoje czyste ( łazienka taka sobie ale to szczegół ważne że czysto). ręczniki zmieniane codziennie . my za parę dolarów dla pani sprzątającej, mieliśmy zawsze czystą pościel, ręczniki, papier toaletowy, kosmetyki.. a nawet ręczniki-łabędzie ze świeżymi kwiatkami! piękne! Mieszkaliśmy w głównym budynku, nad recepcją, klimatyzacja bez zarzutu (choć wiem że nie u wszystkich działała tak dobrze), wszędzie mięliśmy blisko, basen , morze, zjeżdżalnie, wi-fi. Ale najważniejsze to basen, wodny"bumerang" i zjeżdżalnie! super !!! Można nie wychodzić z wody. Basen przy morzu z wodą słodką, a w aquaparku ze słoną (bardzo słoną). Temperatura basenu i w morzu idealna-cieplutka, a temperatura powietrza tak 35-38 st. animacje praktycznie cały dzień (siatkówka wodna i plażowa, fitness)! Ale te wieczorne extra (dla dzieci,..ciuciuła, ciuciuła.. , a potem dla dorosłych). Animatorzy z polski, tunezji, rosji. Ci młodzi ludzie są wybierani przez kogoś kto zna się na swojej robocie! młodzi, weseli, sympatyczni, kontaktowi, zabawni.. Już drugiego dnia traktowali nas jak dobrych znajomych.. ale nie nachalnie! Można zamówić u nich pamiątkową koszulkę z napisem, imieniem i wybranym rysunkiem za 25 dinarów. Za ok. 10- 15 dinarów można pojechać samemu (taxi) do monastiru lub sousse lub (już trochę drożej wykupić wycieczkę do kartaginy, na rejs lub dwudniową na saharę. Jak ktoś ma wątpliwości to je rozwiewam! pakować się i lecieć!

Duży obiekt, a w zasadzie teren Często kwaterowano Polaków oraz Czechów w bungalowach, jakieś 600 metrów od plaży. Położenie pośrodku niczego!!! Brud, a bungalowy w strasznym stanie. Lepsza część hotelów, ale nie dostępna dla większości Polaków. Wiele Rosjan.

Brud i grzyb, a to był jeden z lepszych pokoi. Klimatyzacja działa. Na bierząco wybijał szambo sąsiadom.

W porządku śniadania, jednak o pomstę woła personel na stołówce. Okropne czekanie w kolejce na talerz.

Niewielka plaża , ilość leżaków nie jest najlepsza. Na plaży wszystko co wyrzuca przypływ po południu. odpada kąpiel. Niedaleko plaża, a z bungalowów, gdzie kwaterowano Polaków 600 metrów. W basenie słona woda, kiepski stan zjeżdżalni.

Nie ma niczego w pobliżu. Lokalizacja w połowie drogi między Sousee, a Monastyrem. Wokół śmieci, piasek i śmieci..

Uprzejma obsługa, nic nie można zrobić na okropny stan bungalowów.